20110707

stu-dia.


Jak w większości przypadków, osób które ze mną startowały na wydziały architektury na różne uczelnie, tj. Politechniki: Gdańską, Śląską, Poznańską, znalazłem się razem z nimi, w grupie większej, w grupie która się nie dostała.
Pozostaje mieć nadzieję na Politechnikę Łódzką, chyba, że tam też obleję.
W takim wypadku jedynym wyjściem jest WSZ w Poznaniu.


Kilkadziesiąt prac, godzin spędzonych na RAr, pieniędzy, materiałów. Co teraz? Wspomnienia? Miejmy nadzieję, że nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz